sobota, 28 czerwca 2014

Dorośnij


Głupio tak, Mała
Bać się kochać
Ale chyba nie umiem
Nie umiem nie ranić
Tych wszystkich ludzi
Którzy są zbyt blisko

Muszę dorosnąć
Zamiast bawić się w snach
I śpiewać na ulicach
Muszę dorosnąć
To trochę straszne
Tego też się boję

Trochę strasznie tutaj
W tym cichym, pustym pokoju
Niech ktoś zapali światło
I szybko ucieknie
Żebym nie mógł więcej
Zadać mu bólu

Westchnienie
Coś dużo tych błędów
Niewybaczalnych
Zbyt dużo
I zbyt głupich
Tak sądzę

Chyba ucieknę
Gdzieś daleko
Gdzie nie ma ludzi
I w końcu będzie dobrze
Bo tam przecież jest pusto
Nie będzie kogo ranić

Głupio tak, Mała
Tonąć w kłamstwach
I nie umieć nie ranić
Tych, których się kocha
Tak mocno
Że aż wstyd

2 komentarze:

  1. Trzeba się ogarnąć.

    Miło, że wróciłeś.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem, jak do mnie trafiłeś, ale domyślam się, że po tytule posta:) szesnaście? skąd w szesnastolatku taka dojrzałość, która aż bije po oczach? :)) ile mam lat? TROCHĘ, więcej niż Ty i tym bardziej mi głupio, że nie potrafię napisać nic sensownego od siebie, tylko kopiując czyjeś teksty :) nie wiem, jak to robisz, ale pisz nadal, bo jest to jeden z sensowniejszych 'fan page`y' i blogów, jakie ostatnimi czasy przeglądam :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń