Niepewność
Rozwinęła skrzydła
Roziskrzone spojrzeniem
I nagłym uderzeniem serca
I westchnieniem, co rozbrzmiało
W jesiennej nocy
I wszędzie już była
Była w motylach,
Panoszących się w brzuchu
I w zapachu kawy,
Zalanej w ulubionym kubku
Wszędzie już była
Nawet w czekoladzie
I w bieli, tej chmurnej
Nieproszona
Zastała ją w kuchni
Z marchewką w ręce
Nieuczesaną
Jakby łóżko nie chciało,
By wydostała się z jego szponów
Irracjonalna
Ojejku, jak dziwnie
Pamiętam, że chłodno było,
Kiedy poczułem dłonie na twarzy
Zabawnie tak.
Bard
Pamiętam, że chłodno było,
Kiedy poczułem dłonie na twarzy
Zabawnie tak.
Bard
Nieuczesaną <3
OdpowiedzUsuń