piątek, 7 listopada 2014

Hurt


Czymże się stałem?
Stara przyjaciółko
Gdy karmazynowe kwiaty
Zagościły na mej skórze
Przybyła wiosna
W zimną, listopadową noc

Czymże się stałem?
Stara przyjaciółko
Nie ma już niczego
Co byłoby jak dawniej
Nawet Ciebie
W zimną, listopadową noc

Czymże się stałem?!
Stara przyjaciółko
Ty, która wpełzasz wszędzie,
Ty, która dajesz tylko ból
W zimną, listopadową noc
Gdy spokojny szept krwi
Zagłuszył wszystko
Na krótką chwilę
Nawet wierszy
Już nie umiem pisać
Bard